Tragedia w Zelczynie: Śmierć matki i trójki dzieci w domu rodzinnym [AKTUALIZACJA]

[AKTUALIZACJA: 5 stycznia 2019 r.] W Zelczynie 41-letni mąż po powrocie z pracy (ok. 6:25) zastał w domu ciała 36-letniej żony i trojga dzieci w wieku 4, 9 i 11 lat bez widocznych śladów obrażeń. Pierwsi na miejsce dotarli zaalarmowani strażacy ze Skawiny. Najpierw podejrzewali, że dzieci mogły ulec zaczadzeniu. Ale urządzenia miernicze nie wskazywały na to. Próbowaliśmy ratować ofiary. Bezskutecznie – relacjonuje st. kpt. Jarosław Lach, zastępca dowódcy Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Skawinie. Przybyli wkrótce później lekarze pogotowia stwierdzili zgon całej czwórki. Na miejscu dziś cały dzień pracowały służby ratunkowe oraz prokurator. 

Co się stało?

– Mąż zastał swoją żonę powieszoną w domu. Ciała trójki dzieci znalazł w łóżkach – relacjonuje sierż. sztab. Justyna Fil, rzeczniczka prasowa Komendy Powiatowej Policji w Krakowie. 

Bierzemy pod uwagę możliwość popełnienia przez matkę samobójstwa rozszerzonego – informuje młodszy inspektor Sebastian Gleń, rzecznik małopolskiej policji. Możliwe, że matka najpierw udusiła dzieci, a następnie powiesiła się.

Jak informuje Gazeta Wyborcza, dom, w którym doszło do tragedii, dokładnie zbadali policyjni śledczy. Na razie nie potrafią z całą pewnością wyjaśnić powodów tak desperackiego kroku.

– Sprawę zarejestrowano pod kątem przestępstwa z artykułu 148 paragraf 2 Kodeksu karnego – poinformował rzecznik krakowskiej Prokuratury Okręgowej Janusz Hnatko. Paragraf ten mówi m.in. o zabójstwie ze szczególnym okrucieństwem.

fot. Anna Kaczmarz / Gazeta Krakowska

Jak podaje Gazeta Wyborcza, Andrzejowi S. nie postawiono żadnych zarzutów. Trafił do szpitala pod opiekę psychologa. Ponadto sąsiedzi mówią o Aldonie i Andrzeju S., że byli spokojną rodziną. Policja w swoich kartotekach nie miała wcześniej o nich ani jednej wzmianki.

– Bardzo porządni byli. Nie słyszałem, żeby u nich były jakieś kłopoty – dodaje Janusz Śmiech, sołtys Zelczyny.

Na obecnym etapie śledztwa, według nieoficjalnych informacji, śledczy za najbardziej prawdopodobną wersję wydarzeń przyjmują, że to Aldona S. zabiła swoje dzieci, a następnie popełniła samobójstwo. Wciąż szukają odpowiedzi na pytanie, dlaczego tak się stało.

Prokuratura Rejonowa w Wieliczce wszczęła śledztwo pod kątem zabójstwa. Według wstępnych ustaleń mogło dojść w Zelczynie do tzw. rozszerzonego samobójstwa (wyjaśnienie w ramce obok). Sekcje zwłok zostaną prawdopodobnie przeprowadzone czwartek. 

VIDEO TVP KRAKÓW:

===

Dr Paweł Moczydłowki, kryminolog – Samobójstwo rozszerzone polega na tym, że zabija się nie tylko siebie, ale również inne osoby, zwykle najbliższe. Powody takiego postępowania mogą być różne, jednak często wynika ono z tego, że zabójca nie widzi możliwości rozstania z bliskimi, którym chce w swoim przekonaniu zaoszczędzić cierpień, a sam nie chce ponosić kary za morderstwo. Postanawia więc uciec od odpowiedzialności zabijając na końcu siebie. Jest to według niego jedynym rozwiązaniem. Takie sytuacje zdarzają się na tyle często, że tkwią już w świadomości społecznej jako pewnego rodzaju zagrożenie. Są bardzo medialne, zazwyczaj bywają mocno nagłaśniane. Takiej informacji nie można zlekceważyć czy pominąć, przejść obok obojętnie. W tej konkretnej sprawie, z Zelczyny, wiele wskazuje na to, że możemy mieć do czynienia właśnie z samobójstwem rozszerzonym. Informacje, które są aktualnie podawane, pozwalają zbudować taką hipotezę – wydaje się ona najprawdopodobniejsza. Pamiętajmy jednak, że to tylko hipoteza, śledczy, którzy są najbliżej sprawy i mają więcej informacji, mogą mieć już zupełnie inne podejrzenia. 

Źródło:
Gazeta Wyborcza / Gazeta Krakowska / KWP Kraków / fot. minatiurka: Gazeta Wyborcza J. Włodek

AKTUALIZACJA (28 kwietnia 2018 r.):

Jak nas poinformował 9 kwietnia 2018 r. prokurator okręgowy w Krakowie:

Dzień dobry,
 
W odpowiedzi na maila, uprzejmie informuję, że sprawa nadal pozostaje na biegu, sprawdzane są wszystkie możliwe wersje zdarzenia. Wykonywane są opinie oraz trwają przesłuchania świadków.
 
Rzecznik Prasowy
wz
PPO Jacek Para
Gdy tylko otrzymamy dodatkowe informacje, przedstawimy je na portalu.
 

AKTUALIZACJA (19 maja 2018 r.):

Rzecznik prasowy udzielił dodatkowych informacji w dniu 7 maja 2018 r.:
Dzień dobry,
 
odpowiadając na mail, informuję, że sprawa będąca w Pana zainteresowaniu nadal pozostaje na biegu, sprawdzane są wszystkie możliwe wersje zdarzenia. Aktualnie wykonywane są kolejne czynności procesowe (opinie, przesłuchania świadków). Z uwagi na dobro rodziny i prowadzonego śledztwa Prokuratura nie będzie udzielała szczegółowych informacji.
 
Rzecznik Prasowy
PPO Janusz Hnatko

AKTUALIZACJA (10 sierpnia 2018 r.):

Rzecznik prasowy udzielił dodatkowych informacji w dniu 8 sierpnia 2018 r.:
Dzień dobry,
 
odpowiadając na Pana mail, informuję, że w przedmiotowej sprawie przesłuchano świadków, uzyskano protokoły sekcji zwłok z ZMS CM UJ w Krakowie oraz opinie odnośnie czasu zgonu trójki dzieci oraz ich matki.
Aktualnie w sprawie wykonywane są przez Laboratorium Kryminalistyczne KWP w Krakowie opinie z zakresu badań biologicznych zabezpieczonych śladów.
 
Rzecznik Prasowy
PPO Janusz Hnatko
 

AKTUALIZACJA (5 stycznia 2019 r.):

Rzecznik prasowy prokuratury okręgowej udzielił dodatkowych informacji w dniu 20 grudnia 2018 r.:
 
Dzień dobry,
odpowiadając na mail, informuję, że przedmiotowa sprawa nadal pozostaje na biegu. Aktualnie trwają czynności procesowe tj. przesłuchiwani są nadal świadkowie i sporządzane są opinie.
Rzecznik Prasowy
PPO Janusz Hnatko

6 response to "Tragedia w Zelczynie: Śmierć matki i trójki dzieci w domu rodzinnym [AKTUALIZACJA]"

  1. Przez: Dlaczego? Zamieszczono: 12 marca 2018

    Mieszkała wśród “swoich”, nie na pustyni, czy ksiądz proboszcz ma wyrzuty sumienia?, szkoła nic nie zauważyła? DLACZEGO?

  2. Przez: Leka Zamieszczono: 10 marca 2018

    Może trzeba będzie po prostu..szkolić dzieci, jak uciekać przed matczynym oblede…na przykład w przedszkolu, jak uciekać gdy któryś z rodziców złapie za nóż, jak wzywać pomocy sąsiadów, zawsze są….a starszym pociechom w szkole tłumaczyć, jak perwadowac zzeby uspokoić starych, i przede wszystkim…jak uciekać na dziecięcych nóżkach…

  3. Przez: Ex Zamieszczono: 8 marca 2018

    Przecież większość nawet w Skawinie wie o kogo chodzi. Syn wrócił.wczoraj ze szkoły z płaczem że matka zabiła mu kolegę z drużyny piłkarskiej….

  4. Przez: Skawiniak Zamieszczono: 8 marca 2018

    A z ta sama interwencja zwrociles sie do kilkunastu , kilkudziesieciu gazet: lokalnych i krajowych i portali na ktorych sa zdjecia z numerem domu a nawet rejestracjami samochodowymi i numerami telefonów firmy? DDaj znac jaki efekt

  5. Przez: HB Zamieszczono: 8 marca 2018

    Panie Redaktorze… skrajną głupotą jest pokazywanie zdjęć z nie zamazyn numerem domu. Wystarczą 3-4 minuty aby “zidentyfikować” dane osobowe ofiar, poszkodowanych.. etc. Ani to mądre ani dziennikarsko etyczne. Pod rozwagę…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *