Burmistrz Miasta i Gminy Skawina przekazał spis wyborców Spółce Akcyjnej „Poczta Polska”. Co możesz zrobić?
Gorącym tematem w gminie Skawina (i nie tylko) jest głosowanie korespondencyjne 2020 oraz informacja Burmistrza Miasta i Gminy Skawina Norberta Rzepisko o przekazaniu jednoosobowej spółce Skarbu Państwa Poczta Polska S.A. zaszyfrowanego pliku zawierającego spis wyborców. Część mieszkańców gminy jest oburzona, czuje się oszukana, niektórzy nawet żałują oddanego głosu na burmistrza w ostatnich wyborach. Zawarte jest to w komentarzach mieszkańców i ich reakcjach na amerykańskim portalu Facebook, na którym w dwóch postach burmistrz poinformował o swoich działaniach ze spisem wyborców. Przypomnijmy, że pod koniec ubiegłego tygodnia na skrzynki mailowe samorządów w Polsce trafił e-mail, w którym Poczta Polska żąda wydania jej rejestru wyborców. Poniżej prezentujemy również stanowiska odmienne od prawników, na których opinii bazował burmistrz (te nie zostały przez burmistrza zaprezentowane w pełni), jak również publikujemy opinie ekspertów prawa i organizacji pozarządowych, które mogą Wam podpowiedzieć ewentualny dalszy tryb postępowania.
Interesujące w tym wszystkim jest to, że informacje tak ważne z punktu widzenia wyborców, mieszkańców burmistrz miasta i gminy poinformował na komercyjnym portalu społecznościowym; nie na oficjalnej stronie Biuletynu Informacji Publicznej; nie na stronie Urzędu Miasta i Gminy w Skawinie, ale właśnie na amerykańskim Facebooku.
Przyjmijmy, że jest to oficjalne stanowisko Burmistrza, choć wcale do końca nie możemy być tego pewni, gdyż nie zostało to umieszczone na oficjalnych stronach Urzędu, a na koncie facebookowym. Nie mamy bowiem stuprocentowej pewności, czy nie doszło np. do włamania na konto facebookowe burmistrza, i opublikowania treści niezgodnych z wolą burmistrza, jak to miało wielokrotnie miejsce w historii facebooka / twittera, w tym postów wielu polityków, celebrytów, samorządowców, itp.
Pierwsza informacja na profilu facebookowym Burmistrza pojawiła się 29 kwietnia 2020 r. po godz. 14:00, o tej treści:
28 kwietnia zgodnie z prawidłowym wnioskiem we wskazanym terminie oraz bazując na opiniach prawników, przekazałem zaszyfrowany plik zawierający rejestr wyborców umocowanym osobom reprezentującym Pocztę Polską. Prowadzenie spisu wyborców jest zadaniem zleconym Gminie przez administrację rządową, która odpowiada za organizację procesu wyborczego w konstytucyjnym terminie. O przekazaniu zaszyfrowanego pliku poinformowałem Urząd Ochrony Danych Osobowych w celu objęcia nadzorem powyższego procesu.
Drugi post burmistrza pojawił się dobę później, 30 kwietnia 2020 r. również po godzinie 14:00:
Przekazanie spisu wyborców wywołało wiele emocji. Spodziewałem się takiej reakcji, bo legalność przekazania danych Poczcie Polskiej mogło budzić wątpliwości. To, że się jej spodziewałem, wcale nie oznacza, że zgadzam się z przytoczonymi opiniami. Nie do przyjęcia jest dla mnie zarzut podejmowania decyzji pod wpływem politycznych sympatii i powoływanie się w argumentacji na politycznie zaangażowane czasopisma. Popieranie stanowiska publikowanymi w mediach, szczególnie społecznościowych, interpretacjami prawa też budzi moje wątpliwości. Otrzymałem ostatnio pismo Związku Miast Polskich powołujące się na wykładnię sformułowaną przez Biuro Analiz Sejmowych. Okazało się, że została zmanipulowana, a sprawą ma zająć się prokuratura.
Jako Burmistrz Miasta i Gminy Skawina mam obowiązek przestrzegania prawa i podejmowania decyzji tylko na jego podstawie, dlatego zwróciłem się o przygotowanie opinii prawnych do dwóch niezależnych prawników, gdyż przy tak poważnych decyzjach nie można kierować się poglądami politycznymi i emocjami. Obydwie opinie prawne, które otrzymałem stwierdzają, że udostępnienie danych ze spisu wyborców to mój obowiązek. Potwierdził to również Wojewoda Małopolski, który wysłał do samorządów pismo, w którym podkreśla, że w świetle obowiązującego prawa, obowiązkiem burmistrza jest udostępnić spis wyborców. Pełną treść pisma publikuję poniżej.
Pełniąc funkcję Burmistrza działam w ramach przepisów prawa, ale pamiętając o złożonym ślubowaniu mam na uwadze dobro wszystkich mieszkańców. Zostałem wybrany po to, by podejmować trudne i często w krótkiej perspektywie czasowej niepopularne decyzje. To uczciwość nakazała mi opublikowanie informacji o niełatwej decyzji podjętej w trudnych czasach nie tylko dla świata, Rzeczypospolitej, ale w najwęższym wymiarze – Gminy Skawina. Uczyniłem to w poczuciu odpowiedzialności i wiarygodności.
Zdaję sobie sprawę, że wybory korespondencyjne budzą kontrowersje, ale to zdecydowanie bezpieczniejsze dla zdrowia rozwiązanie. “Klasyczne” wybory narażają Państwa na niebezpieczeństwo o wiele bardziej niż głos oddany listownie. Procedury demokratyczne i ciągłość przekazywania władzy muszą zostać zachowane. Demokracja to niełatwy ustrój polityczny, gdyż zakłada trudne przez wielu do zaakceptowania podporządkowanie mniejszości woli większości.
Koronawirus nie uznaje barw partyjnych ani sporów politycznych, a bezpieczeństwo WSZYSTKICH mieszkańców naszej Gminy było, jest i będzie dla mnie najwyższym priorytetem. Wybory w Polsce to prawo i przywilej. Jeżeli ktoś z Państwa nie chce z tego skorzystać, deleguje prawo wybrania na tych, którzy wezmą w wyborach udział. Chcę wierzyć, że każdy kto krytykował moją decyzję, ma tyle odwagi, by wziąć udział w wyborach.
Załączniki do posta:


Źródło: https://www.facebook.com/BurmistrzRzepisko/posts/713772232726659
W opublikowanym 30 kwietnia 2020 r. artykule Gazety Wyborczej czytamy m.in, że:
Spora część włodarzy miast zaprotestowała, podkreślając, że nie ma podstaw prawnych, które czyniłyby Pocztę Polską organizatorem wyborów korespondencyjnych. Wspólne stanowisko w tej sprawie zajęli prezydenci 12 miast, w tym Krakowa, zrzeszeni w Unii Metropolii Miast Polskich.
„Zgodnie z obowiązującym stanem prawnym to samorządy realizują zadania związane z organizacją zarządzonych na dzień 10 maja br. wyborów Prezydenta RP. Kodeks wyborczy ani inna ustawa nie przewidują w tym zakresie udziału Poczty Polskiej” – czytamy w liście członków Unii Metropolii Miast Polskich.
Prezydenci największych miast zaznaczali też, że nie ma żadnego aktu prawnego, który przewidywałby głosowanie wyłącznie korespondencyjne. I zapewniali, że dane te nie zostaną nikomu przekazane.
Ale na początku tego tygodnia list do wójtów, burmistrzów i prezydenckich małopolskich miast i gmin wysłał także wojewoda Piotr Ćwik. W piśmie do samorządowców argumentował, że Poczta Polska miała prawo żądać od nich danych wyborców, a teraz prawnym obowiązkiem włodarzy gmin jest jej te dane wydać.
Z drugiej strony Dziennik Polski dziś opublikował artykuł, w którym napisano, że:
“- Sprawę przekazania moich danych osobowych Poczcie Polskiej oddam do sądu – pisze jeden z mieszkańców Skawiny. Wtórują mu inni. Ale są i tacy, którzy twierdzą, że nie przekazanie tych danych zablokuje im udział w wyborach i to zgłoszą do organów ścigania. Mieszkańcy piszą i dzwonią do gmin w tej sprawie. Nie ma rozwiązania dobrego dla wszystkich.
Burmistrz Skawiny chwilowo w tego problemu wybrnął. – 28 kwietnia zgodnie z prawidłowym wnioskiem we wskazanym terminie oraz bazując na opiniach prawników, przekazałem zaszyfrowany plik zawierający rejestr wyborców umocowanym osobom reprezentującym Pocztę Polską – zaznaczył na portalu społecznościowym Norbert Rzepisko.
W rozmowie z nami podkreśla, że Poczta Polska wciąż nie ma do nich dostępu. – Klucz do tego szyfru ciągle jest u mnie. O przekazaniu zaszyfrowanego pliku poinformowałem Urząd Ochrony Danych Osobowych w celu objęcia nadzorem powyższego procesu – dodaje burmistrz.”
Co na ten temat sądzą organizacje pozarządowe i eksperci prawa? Co jako obywatel możesz zrobić?
I. Fundacja Panoptykon:
“Ustawa o wyborach korespondencyjnych jeszcze nie została przyjęta, ale przygotowania do przeprowadzenia ich w tej formie trwają pełną parą. Kilka dni temu Poczta Polska postawiła na baczność samorządy, żądając wydania list wyborców, a kilka dni wcześniej – jak informuje Rzeczpospolita – otrzymała od Ministra Cyfryzacji dostęp do bazy PESEL. Wiemy już też, że Poczta odrzuca żądania obywateli usunięcia ich danych. Odpowiadamy na pytania od wczoraj rozgrzewające Internet: czy Poczta mogła uzyskać dane z bazy PESEL? Co zrobić, jeżeli odmówiła skasowania naszych danych? Czy dostęp Poczty do bazy PESEL wystarczy, żeby zapewnić możliwość głosowania wszystkim uprawnionym obywatelom? Jakie jeszcze problemy dla bezpieczeństwa danych osobowych stwarzają pospiesznie przygotowywane wybory korespondencyjne?”
II. Opinia Krakowskiego Instytutu Prawa Karnego (Fundacja)
w sprawie przekazywania spisów wyborców Poczcie Polskiej S.A. celem przeprowadzenia wyborów korespondencyjnych, w stanie prawnym na dzień 23 kwietnia 2020 r. stanowi w swej kwintesencji, że:
Polecenie przekazania Poczcie Polskiej S.A. spisu wyborców
zawierających dane wszystkich wyborców, celem organizacji
wyborów korespondencyjnych, w stanie prawnym na dzień
23 kwietnia 2020 r. nie posiada podstawy prawnej i może
nosić znamiona przestępstwa. Przestępstwem może być także
przekazanie spisu wyborców (informacji chronionych)
podmiotowi nieuprawnionemu.
Źródło: https://kipk.pl/dokumenty/opiniaspiswyborcow.pdf
Tezy: https://kipk.pl/dokumenty/opiniaspiswyborcowtezy.pdf
Autorzy opinii: dr hab. Agnieszka Barczak-Oplustil, dr Wojciech Górowski, dr Mikołaj Małecki, dr Kamil Mamak, dr Małgorzata Pyrcak-Górowska, prof. UJ dr hab. Janusz Raglewski, dr Szymon Tarapata, dr Witold Zontek | Konsultacja: prof. ALK dr hab. Agnieszka Grzelak, prof. dr. hab. Krzysztof Skotnicki, UŁ
III. Z kolei fragment opinii Związku Miast Polskich wygląda tak:
“4) W obecnym stanie prawnym udostępnienie żądanych danych na potrzeby realizacji zadań związanych z organizacją wyborów Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej nie jest uzasadnione.
5) Źródłem obowiązków po stronie Poczty Polskiej S.A., dotyczących realizacji zadań związanych z organizacją wyborów Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej nie jest – zgodnie z art. 99 ustawy SARS – polecenie (decyzja czy inne rozstrzygnięcie) jakiegokolwiek organu administracji rządowej (bez względu na jego pozycję w strukturze administracji), lecz przepisy prawa powszechnie obowiązującego.
6) Nałożone na Pocztę Polską S.A. przez organy administracji rządowej obowiązki stanowiące podstawę do udostępnienia danych w trybie art. 99 ustawy SARS mają mieć charakter inny aniżeli realizacja zadań związanych z organizacją wyborów Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej. Obowiązki te muszą być nałożone na podstawie powszechnie obowiązujących aktów normatywnych.
7) Wyłącznie polecenia dotyczące spraw innych niż realizacja zadań związanych z organizacją wyborów Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej spełniają drugą z przesłanek określonych w art. 99 ustawy SARS zobowiązując wójta (burmistrza, prezydenta miasta) do udostępnienia wnioskowanych danych.”
Źródło: https://samorzad.pap.pl/kategoria/aktualnosci/zmp-opinie-prawne-na-temat-zadan-poczty-polskiej
IV. Portal Prawo.pl opublikował takie stanowiska:
“Jak nam mówi adwokat dr hab. Anna Rakowska-Trela, profesor Uniwersytetu Łódzkiego, konstytucjonalista, nie ma podstawy prawnej, żeby gminy przekazywały spisy wyborców Poczcie Polskiej. – Podstawa prawna jest na razie tylko w ustawie, która jest w trakcie procedowania w Senacie. Ona nie obowiązuje i nie wiadomo, czy będzie obowiązywała – wyjaśnia.
Związek Miast Polskich w piśmie do prezydentów i burmistrzów podkreśla, że na podstawie ustawy z 16 kwietnia 2020 r. o szczególnych instrumentach wsparcia w związku z rozprzestrzenianiem się wirusa SARS-CoV-21 w okresie stanu epidemii przy przeprowadzaniu wyborów powszechnych na prezydenta RP w 2020 roku nie stosuje się przepisów Kodeksu wyborczego, m.in.w zakresie głosowania korespondencyjnego. Inny obowiązujący obecnie akt normatywny o charakterze powszechnie obowiązującym nie przewiduje głosowania w trybie korespondencyjnym.
V. Sieć Obywatelska Watchdog Polska:
Nie chcesz, żeby poczta miała – bez podstawy prawnej – dostęp do Twoich danych ze spisu wyborców lub rejestru PESEL? Podpowiadamy, co możesz zrobić.
Gminy w całej Polsce otrzymały od Poczty Polskiej żądanie udostępnienia szczegółowych danych wszystkich osób znajdujących się w prowadzonych przez nie spisach wyborców. Termin na przekazanie danych: 24 kwietnia. Część wójtów, burmistrzów i prezydentów miast – mimo braku podstawy prawnej i naszego apelu – prawdopodobnie przekazała dane poczcie.
Podobnie – Poczta Polska – otrzymała (o czym informuje Rzeczpospolita) dostęp do rejestru PESEL od Ministerstwa Cyfryzacji. I tym razem brak do tego podstawy prawnej.
Wielu obywateli i obywatelek sprzeciwia się dysponowaniu ich danymi w taki sposób. Co mogą zrobić?
Niepokoisz się, że gmina i/lub Ministerstwo Cyfryzacji przekazały Twoje dane Poczcie Polskiej? Co możesz zrobić:
- W pierwszej kolejności dowiedz się, czy Twoja gmina udostępniła poczcie spis wyborców. Zadzwoń do urzędu (to najszybsza droga), poszukaj tej informacji w Internecie (wielu samorządowców publicznie deklarowało, jaką decyzję podjęli lub odpowiedziało na wniosek o informację publiczną) lub napisz wniosek o udostępnienie informacji publicznej (zgodnie z prawem urząd ma do 14 dni na odpowiedź) >> WZÓR WNIOSKU.
- Jeśli gmina przekazała poczcie dane wyborców, proponujemy dwa działania:
- zażądaj od Poczty Polskiej usunięcia Twoich danych ze względu na brak podstawy prawnej do ich przetwarzania: wyślij wniosek mailem na adres inspektorodo@poczta-polska.pl >> WZÓR ŻĄDANIA.
- złóż skargę do Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych: skargę możesz złożyć niezależnie od tego, czy poczta rozpatrzy Twoje żądanie i nawet wtedy, gdy w ogóle nie wyślesz do Poczty wniosku o usunięcie danych. Złożenie skargi jest nieodpłatne >> WZÓR SKARGI i informacja, jak je złożyć.
3. Możesz zażądać usunięcia danych, które Poczta Polska S.A. otrzymała od Ministerstwa Cyfryzacji oraz napisać w tej sprawie do PUODO:
- wyślij żądanie mailem na adres inspektorodo@poczta-
polska.pl >>> WZÓR ŻĄDANIA - złóż skargę do Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych: skargę możesz złożyć niezależnie od tego, czy poczta rozpatrzy Twoje żądanie i nawet wtedy, gdy w ogóle nie wyślesz do Poczty wniosku o usunięcie danych. Złożenie skargi jest nieodpłatne >> WZÓR SKARGI i informacja, jak je złożyć.
Poczta Polska powinna zająć się Twoją sprawą jak najszybciej, najpóźniej w ciągu 30 dni. Nawet jeśli wniosek wyślesz dziś, termin ten wypadnie po zaplanowanych na 10 maja wyborach. PUODO także ma 30 dni na rozpatrzenie skargi, ale termin ten zacznie biec dopiero po zakończeniu pandemii koronawirusa.
Czy w takim razie jest sens podejmować działania? Tak! Z kilku powodów:
- jeśli Poczta usunie Twoje dane, nie będzie mogła kontynuować niezgodnych z prawem działań i wykorzystywać Twoich danych do przygotowywania wyborów bez podstawy prawnej;
- Urząd Ochrony Danych Osobowych – bez względu na termin rozpatrzenia skargi – może nałożyć na Pocztę Polską karę w wysokości do 20 mln euro;
- Twoje działania pokażą, że nie ma zgody na działanie ponad prawem i
- pozwolą udokumentować jego naruszanie.
Najczęściej zadawane pytania:
- Przesłałem/-am do gminy i poczty oświadczenia o niewyrażeniu zgody na przekazanie moich danych. Jakie to ma znaczenie?
Wysłanie do gminy oświadczenia o niewyrażeniu zgody na przesłanie swoich danych było wyraźnym wyrazem sprzeciwu i jako sygnał od mieszkańca mogło mieć wpływ na decyzję podjętą przez wójta, burmistrza czy prezydenta miasta.
Jednak z prawnego punktu widzenia przesłanie gminie lub poczcie oświadczenia o niewyrażeniu zgody na przekazanie i przetwarzanie danych nie jest skuteczne, ponieważ w tym przypadku zgoda lub jej brak nie ma prawnego znaczenia. Przepisy o ochronie danych osobowych (RODO) przewidują sześć różnych podstaw prawnych, na których może opierać się legalne przetwarzanie danych osobowych (np. przekazywanie ich innym podmiotom). Zgoda osoby, której dane dotyczą, jest jedną z takich podstaw, ale nie ma zastosowania w tym przypadku. Poczta opiera się na tym, że potrzebuje danych do wykonania polecenia premiera i realizacji zadania publicznego, jakim jest organizacja wyborów.
Problem polega na tym, że formalnie poczta tego zadania nie realizuje, bo nie została (jeszcze) przyjęta ustawa, która jej je zleca. Polecenia premiera nie są wystarczającą podstawą do przekazywania danych – dlatego poczta działa niezgodnie z prawem.
- A co, jeśli Poczta Polska usunie dane osób, które wyślą wnioski, a wybory i tak się odbędą (z pominięciem osób, których dane zostały usunięte)?
Zgodnie z Konstytucją wybory w Polsce są powszechne. Odebranie części wyborców prawa do głosowania będzie fundamentalnym naruszeniem demokracji i podstawą do składania protestów wyborczych.
- Czy gmina ma prawo odmówić mi udzielenia przez telefon informacji, czy udostępniła spis wyborców?
W przypadku prawa dostępu do informacji publicznej wniosek ustny jest takim samym wnioskiem, jak wniosek pisemny, szczególnie jeśli taka informacja może być udostępniona natychmiast (a tak jest w tym przypadku).
Dodatkowo każdy pracownik samorządowy musi odpowiadać na pytania do niego kierowane – nie może odesłać pytającego np. do rzecznika prasowego. Brak odpowiedzi jest złamaniem prawa i możesz złożyć zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa.
- Jaki wpływ na sytuację będzie miało uchwalenie ustawy o wyborach korespondencyjnych?
Jeśli ustawa o wyborach korespondencyjnych zostanie uchwalona w kształcie przyjętym przez Sejm, to od jej wejścia w życie Poczta Polska będzie miała ważną podstawę prawną do przetwarzania danych zawartych w spisach wyborców. Ustawa nie będzie jednak działała wstecz. To oznacza, że od momentu otrzymania danych od gminy do dnia wejścia w życie ustawy Poczta Polska nie miała podstawy prawnej do przetwarzania Twoich danych, a więc naruszała RODO. Za przetwarzanie danych niezgodnie z prawem nadal może zostać ukarana przez Prezesa UODO – dlatego złożona przez Ciebie skarga nie traci znaczenia.
Naszym zdaniem pozyskanie przez pocztę danych z rejestru PESEL jest równie nielegalne, jak pozyskiwanie danych ze spisów wyborców od gmin. „Ustawa Covid” przewiduje udostępnianie danych Poczcie albo w związku z realizacją zadań związanych z organizacją wyborów (tryb pierwszy), albo w celu wykonania innych obowiązków nałożonych przez rząd (tryb drugi). Żaden z nich nie znajduje zastosowania.
- Czy Poczta mogła pozyskać dane z rejestru PESEL?
Tryb pierwszy – udostępnianie danych w związku z organizacją wyborów – nie znajduje zastosowania z dwóch powodów:
- Poczta nie organizuje powszechnych wyborów korespondencyjnych, bo ustawa o wyborach korespondencyjnych („ustawa kopertowa”) jeszcze nie obowiązuje (prace nad nią trwają w Senacie);
- od wejścia w życie „ustawy Covid” (18 kwietnia) poczta nie ma też żadnych obowiązków związanych z organizacją wyborów korespondencyjnych w dotychczasowym trybie (dla osób z niepełnosprawnościami) – ten fragment Kodeksu wyborczego został zawieszony.
Tryb drugi – udostępnianie danych w celu wykonania innych obowiązków nałożonych przez rząd – nie znajduje zastosowania z trzech powodów:
- decyzja premiera, na którą powołuje się poczta w swoich żądaniach do samorządów (i która była najprawdopodobniej podstawą żądania wydania danych z rejestru PESEL), zobowiązuje Pocztę do podjęcia działań przygotowawczych do wyborów korespondencyjnych. Decyzja została wydana 16 kwietnia, ale od 18 kwietnia (wejście w życie „ustawy Covid”) w obiegu prawnym nie ma wyborów korespondencyjnych (stare przepisy już zostały uchylone, nowe – dotyczące powszechnego głosowania korespondencyjnego – jeszcze nie obowiązują). Dlatego ta decyzja jest bezprzedmiotowa, o czym szerzej pisze w opinii przygotowanej dla Fundacji Batorego dr Tomasz Zalasiński;
- „inne obowiązki”, których dotyczy ten tryb nie mogą być podstawą działania poczty, bo to zbyt enigmatyczne sformułowanie, by być podstawą przekazywania danych, o czym szerzej piszemy w naszym apelu;
- skoro w trybie drugim chodzi o „inne zadania” (niż wybory), to poczta nie może twierdzić, że „inne obowiązki” obejmują właśnie przygotowanie do wyborów, co świetnie wypunktował Związek Miast Polskich.
Podsumowując, w obecnym stanie prawnym nie da się w żaden sposób uzasadnić żądania wydawania danych Poczcie Polskiej przez samorządy i Ministerstwo Cyfryzacji (z rejestru PESEL).
- Czy na podstawie danych z rejestru PESEL da się zorganizować wybory?
Zakres danych zawartych w rejestrze jest inny niż w spisach wyborców. Rejestr PESEL zawiera m.in. imię i nazwisko, numer PESEL oraz adres zameldowania. Zgodnie z Kodeksem wyborczym gminy prowadzą natomiast rejestry wyborców (na podstawie których sporządza się spisy wyborców) w oparciu o miejsce zamieszkania. To istotna różnica: osoba zameldowana np. w domu rodzinnym może być dopisana do spisu wyborców w mieście, w którym studiuje. Dlatego wyłącznie na podstawie danych zawartych w rejestrze PESEL nie da się przygotować wyborów korespondencyjnych zapewniających osobom zamieszkującym poza adresem stałego zameldowania możliwość wzięcia udziału w głosowaniu.
- A co jeśli Poczta Polska odmówi usunięcia danych?
Jedna z naszych czytelniczek otrzymała następującą odmowę od Poczty Polskiej:, „Poczta Polska S.A. zobowiązana jest obecnie do realizacji ustawy z dnia 16 kwietnia 2020 r. o szczególnych instrumentach wsparcia w związku z rozprzestrzenianiem się wirusa SARS-CoV-2, a także będzie zobowiązana do stosowania wymagań, określonych w przepisach ustawy, dotyczącej przeprowadzenia wyborów powszechnych na Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej oraz rozporządzeń, wydanych przez Ministra Aktywów Państwowych, w drodze ustawowej delegacji. Oznacza to, że Poczta Polska S.A. realizując zadania określone w ww. aktach prawnych przetwarza i będzie przetwarzać dane osobowe na podstawie przepisów prawa, czyli art. 6 ust. 1 lit c RODO”. [pogrubienie nasze]
Skoro Poczta Polska dopiero będzie zobowiązana do organizacji wyborów (co na dzień 28 kwietnia 2020 roku wciąż nie stanowi obowiązującego prawa), to wciąż nie posiada podstawy do przetwarzania danych, zarówno z bazy PESEL, jak i rejestru wyborców.
Jeśli nie zadziała skarga do PUODO, pozostaną zapewne przepisy karne. Można też wnosić o zabezpieczenie do sądu. Jeśli zdecydujecie się na takie działanie, będziemy starali się zorganizować dla Was pomoc profesjonalnych pełnomocników.
- Jakie inne działania prawne mogę podjąć w tej sprawie?
Nasze propozycje to nie jedyne działania prawne, jakie może podjąć osoba, której dane zostały przekazane Poczcie Polskiej. Jeśli gmina udostępniła dane Poczcie, do Rady można złożyć skargę na wójta (skoro Poczta Polska nie ma podstaw do żądania danych, to gmina nie ma podstaw do ich udostępnienia). Można też złożyć zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa lub pozew cywilny przeciwko poczcie, ministerstwu lub gminie. Istnieje także możliwość np. pytania Poczty o to, co robi z danymi (na podstawie RODO) lub – szerzej – o jej działania w ramach przygotowywania wyborów korespondencyjnych (na podstawie ustawy o dostępie do informacji publicznej).
tu nasuwa się też pytanie: czy Poczta przygotowując się do wyborów nie wykazuje jawnej niegospodarności? wydaje przecież teraz ogromne pieniądze na wybory korespondencyjne nie mając do tego żadnych podstaw. Przygotowania może prowadzić po uchwaleniu ustawy. Czy ja w związku z tym mogę rozpocząć budowę domu bez wydanego pozwolenia na budowę awansem tak jak robi to poczta?