Czy gminy mają to w BIPie?

pobraneDziałania na rzecz przejrzystości życia publicznego bywają spektakularne i niezwykle medialne (jak wtedy, gdy Fundacji Stańczyka udało się doprowadzić do ujawnienia umowy koalicyjnej prezydenta Majchrowskiego z klubem Platformy Obywatelskiej, czy kiedy Sieć Obywatelska Watchdog Polska zapytała o treść spotkania Jarosława Kaczyńskiego z Viktorem Orbánem), na ogół jednak sprowadzają się do prostych działań, które należy prowadzić konsekwentnie i w zaufaniu, że zmiana na lepsze jest możliwa.

Kilka miesięcy temu Fundacja Stańczyka wraz z  koalicją organizacji pozarządowych z całej Polski utworzyła narzędzie o wdzięcznej nazwie Mam to w BIPie. Dzięki prostemu formularzowi na stronie internetowej, każdy może monitorować Biuletyny Informacji Publicznej pod kątem tego, w jakiej mierze są one przyjazne osobom niewidzącym i niedowidzącym oraz czy zmierzają w stronę Open Data. Z pomocą internautów udało się już przebadać pod tym względem ponad tysiąc polskich gmin. Po zebraniu pełnych danych z całej Polski, będziemy wspólnie kontynuować działania na rzecz zmiany.

Stańczyk województwo małopolskie monitoruje

Nie czekając na końcowy efekt monitoringu, przebadaliśmy jak radzą sobie gminy, będące siedzibami powiatów w Małopolsce. By BIP można było uznać za  dostosowany do potrzeb osób niewidzących i niedowidzących, dokumenty w nim umieszczane powinny mieć postać przeszukiwalnych skanów lub formę tekstowych, przeszukiwalnych odpowiedników. Pomocne są również formaty pozwalające na edycję (np. odt, ods, docx, xlsx). Tymczasem często spotykaną praktyką jest umieszczanie zeskanowanych obrazów dokumentów, które całkowicie uniemożliwiają korzystanie z nich części społeczeństwa i niezwykle utrudnia pracę osobom analizującym dane publiczne (to samo tyczy się Skawiny – przypis InfoSkawina).

By zobrazować tę sytuację, wystarczy przypomnieć sobie, że jeszcze do niedawna niezwykle istotny dokument, jakim jest Wieloletnia Prognoza Finansowa, był w Krakowie publikowany właśnie w takiej, nieprzeszukiwalnej formie. Mimo iż dokument został sporządzony w postaci elektronicznej, na BIPie widniał niewyraźny skan wydrukowanych wcześniej stron.

W trakcie monitoringu sprawdzaliśmy format podstawowych dokumentów, jak uchwały, budżet wraz z załącznikami oraz oświadczenia majątkowe. Przyjrzeliśmy się również z jakim opóźnieniem uchwały trafiają na BIP, oraz czy oświadczenia majątkowe burmistrza lub prezydenta zostały złożone do końca kwietnia 2016 r. i opublikowane. 

Standard międzynarodowy, ale nie polski

Warto dodać, że Rzeczpospolita Polska jest zobowiązana do przestrzegania standardu publikowania dokumentów przez normy prawa międzynarodowego. W 2012 r. ratyfikowaliśmy Konwencję o Prawach Osób Niepełnosprawnych, która min. nakazuje “dostarczanie osobom niepełnosprawnym informacji przeznaczonych dla ogółu społeczeństwa, w dostępnych dla nich formach i technologiach”. Ironią jest fakt, że sama Konwencja w Internetowym Systemie Aktów Prawnych znajduje się w postaci nieprzeszukiwalnego skanu.

Jak poradziły sobie nasze małopolskie gminy? W żadnej gminie dokumenty nie znajdują się w formatach umożliwiających edycję. Najczęściej dokumenty są umieszczone w formacie pdf, jednak nierzadko są to po prostu nieprzeszukiwalne skany dokumentów. To zaś oznacza, że nie wyszukamy w nich interesujących nas treści, a program odczytujący tekst na potrzeby osoby niewidzącej lub niedowidzącej nie będzie w stanie go odczytać. Tym samym osoby z niepełnosprawnością wzroku stają się wykluczone z korzystania z publicznych danych, co negatywnie wpływa na ich uczestnictwo w życiu publicznym. Oznacza to również, że większość gmin nie dostrzega potrzeby “otwierania danych” (tzw. Open Data).

Zdecydowanie najczęściej w formacie nieprzeszukiwalnego skanu dokumentu udostępnione były oświadczenia majątkowe burmistrzów/prezydentów gmin, było tak w 18 z 19 gmin. Zapewne wynika to z ogólnie przyjętej praktyki ręcznego wypełniania oświadczeń majątkowych. W Bochni, Suchej Beskidzkiej i Oświęcimiu wszystkie dokumenty umieszczone zostały w formacie pdf, niepozwalającym na przeszukiwanie lub kopiowanie. W Brzesku dokumenty umieszczone były w formie nieprzeszukiwalnego pliku pdf, lub nie było ich wcale.

Kraków poradził sobie dobrze, w monitorowanych przez nas kategoriach tylko oświadczenia majątkowe, nie spełniły minimalnych standardów i mają postać nieprzeszukiwalnych skanów. Spośród 19 gmin powiatowych najlepiej poradził sobie Chrzanów. W Biuletynie wszystkie dokumenty zostały co prawda umieszczone w formie zeskanowanego wydruku, ale w formacie umożliwiającym kopiowanie i przeszukiwanie.

Wnioskujemy i skarżymy

Co dalej? Wystosowaliśmy do gmin wnioski zgodnie z art. 241 Kodeksu postępowania administracyjnego. Gminy powinny załatwić nasze wnioski “bez zbędnej zwłoki, nie później jednak niż w ciągu miesiąca”. Niektóre już odpisały, będziemy Was informować o dalszym rozwoju sytuacji. Z pełną dokumentacją naszej korespondencji można zapoznać się tutaj, a my zachęcamy do przyłączenia się do monitoringu Mam to w BIPie!

Opracowali:

Michał Kłusek

Małgorzata Podstawa

pobrane

Komentarz redakcji:

Portal InfoSkawina wielokrotnie zwracał uwagę na to, że dokumenty publikowane w BIP Gminy Skawina są udostępniane w wersji nieprzeszukiwalnej cyfrowo. Mimo tego, nadal, czy to protokoły z komisji radnych (choć coraz mniej), czy zebrań wiejskich (nierzadko pisane ręcznie a mamy XXI wiek) czy inne dokumenty publikowane są w wersji obrazkowej PDF. Tak samo było z rejestrem umów z lat 2012-2013, który zamiast Urząd wysłać nam go w wersji pliku EXCEL (w której jest prowadzony), to otrzymaliśmy go w wersji obrazkowej PDF, nieprzeszukiwalnej metodą “CTRL+F”.

A co tam. Niech się mieszkańcy, czytelnicy i dziennikarze meczą z analizą danych i wyszukiwaniem informacji w “obrazkowym” rejestrze, nie po hasłach.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *