III nadzwyczajna sesja Rady Miejskiej w Skawinie – 12 stycznia 2015 r. (VIDEO)

Skawina_Sesja3Dnia 12 stycznia 2015 r. (poniedziałek) w sali obrad skawińskiego Ratusza, odbyła się III nadzwyczajna sesja Rady Miejskiej w Skawinie. W porządku obrad znalazły się (zgodnie z tym, co pisaliśmy tutaj: Porządek obrad III nadzwyczajnej sesji RM w Skawinie w dniu 12 stycznia 2015 r.): Uchwała Budżetowa Miasta i Gminy Skawina na 2015 r. i uchwała w sprawie przyjęcia wieloletniej prognozy finansowej. Nagranie VIDEO udostępnione przez UMiG Skawina prezentujemy Państwu poniżej.

Porządek obrad III nadzwyczajnej sesji w dniu 12 stycznia 2014 r.

1. Otwarcie sesji.

2. Przyjęcie porządku obrad.

3. Uchwała Budżetowa Miasta i Gminy Skawina na 2015 rok – II czytanie (projekt Burmistrza Miasta i Gminy Skawina).

4. Uchwała w sprawie przyjęcia wieloletniej prognozy finansowej – II czytanie (projekt Burmistrza Miasta i Gminy Skawina).

5. Zamknięcie sesji.

Uwaga:

Projekty uchwał są zamieszczone w informacji o II zwyczajnej sesji w dniu 30 grudnia 2014 r. przy pierwszym czytaniu uchwał (link: Porządek obrad II zwyczajnej sesji Rady Miejskiej w Skawinie 30 grudnia 2014 roku (PROJEKTY UCHWAŁ) ).

Materiał VIDEO udostępniony na kanale YouTube Urzędu Miasta i Gminy Skawina:

KLIKNIJ TUTAJ

Źródło:
BIP / YouTube

15 response to "III nadzwyczajna sesja Rady Miejskiej w Skawinie – 12 stycznia 2015 r. (VIDEO)"

  1. Przez: us Zamieszczono: 18 lutego 2015

    Myślę, że warto zapoznać się z danymi na temat szkolnictwa GUS
    http://krakow.stat.gov.pl/
    Szkoły podstawowe dla dzieci 2013/14
    Gmina Skawina 16 szkół 2452 uczniów; wieś 12 szkół(1141) średnio 95 uczniów, miasto 4 szkoły(1311) średnio 328 uczniów.
    Podobnie jest z gimnazjami- miasto 1184 uczniów, wieś 297.
    Nie było racjonalności w wydatkach, znów lobby nauczycielskie i wioskowe wbrew logice chce zadłużać gminę.

  2. Przez: Atina Zamieszczono: 18 stycznia 2015

    Szkoła na wsi to nie fanaberia tylko potrzeba XXI wieku. Dowóz dzieci i tłoczenie ich w wielkich molochach miejskich nie przynosi żadnych korzyści. Wręcz przeciwnie, placówki te borykają się z ogromnymi problemami wychowawczymi. Analizując natomiast wyniki sprawdzianów po klasie szóstej widać , że szkoły wiejskie mają lepsze wyniki niż te ze Skawiny.
    Inną sprawą jest koszt rozbudowy szkoły w Borku Szlacheckim. To poprzednie władze miasta zleciły i przyjęły ten ”ambitny ” projekt rozbudowy za 5 milionów. Przecież ówczesny burmistrz znał możliwości finansowe gminy , którą rządził. Jak mogło zatem dojść do powstania pomysłu tak drogiego przedsięwzięcia? Teraz apele byłego burmistrza o racjonalizm w zarzadzaniu dochodami gminy budzą niesmak i zdziwienie.
    Szacunek dla burmistrza Kolasy i radnych za podjęcie decyzji o pierwszeństwie budowy szkoły w Borku. Życzę wytrwałości w dalszych działaniach.

    • Przez: realista Zamieszczono: 18 stycznia 2015

      Ile bedzie dzieci w 1 klasie w szkole w Borku Szlacheckim w 2015, 2016, 2017, 2018 roku ?
      Do szkoły w Zelczynie jest z Borku 2 km, 2 minuty jazdy samochodem, 1 przystanek autobusem.

      https://www.google.pl/maps/dir/Borek+Szlachecki/Zelczyna/@49.9625195,19.7517889,15z/data=!3m1!4b1!4m13!4m12!1m5!1m1!1s0x471660b6aa9c6a87:0xbcb81bf5c542d9e9!2m2!1d19.7749345!2d49.9651696!1m5!1m1!1s0x471660c3aea63f17:0x7f334fc2d7cc7d56!2m2!1d19.7470904!2d49.9597925

      Na szczęście nie podjęto jeszcze decyzji o budowie szkoły w Borku, mam nadzieję, że rozsądek zwycięży.

    • Przez: miasto Zamieszczono: 18 stycznia 2015

      Szkoła na wsi to nie fanaberia tylko potrzeba XXI wieku.
      Tak myślą nauczyciele zapominając o tym, że są regiony w kraju gdzie dzieci dojeżdżają do szkół kilkadziesiąt kilometrów idą na nogach kilka kilometrów.
      Dla innych potrzebą XXI wieku jest dobry transport zbiorowy by mogli dojechać do pracy, ich dzieci mogły kontynuować edukację, bezpieczeństwo (chodniki), kanalizacja, drogi. Gdzie trafią ci lepiej niż w mieście wykształceni po szóstej klasie, chyba do tych szkół gdzie są problemy wychowawcze. Oczywiście są jeszcze tacy dla których najważniejszy jest dobry klub piłkarski z zapleczem i też dotyczy to prawie każdej wioski. Nie ma jak życie na kredyt, do czasu. Nie da się z 16 wiosek zrobić 16 miast z całym zapleczem jakie jest w mieście. Żadne miasto tego nie udźwignie, tym bardziej miasto Skawina. Zarówno mieszkanie w mieście jak i na wsi wymaga wielu wyrzeczeń, kompromisów, rezygnacji z różnych rzeczy. Rozmywanie się miasta a z tym mamy do czynienia w przypadku Skawiny rodzi wiele problemów, najbardziej namacalnym są wieczne korki na drogach w dni powszednie, zapchane samochodami wszystkie parkingi i chodniki do godzin wieczornych.

  3. Przez: zxc Zamieszczono: 18 stycznia 2015

    Zanim zaczniecie się domagać budowy ORLIKA przy każdej szkole, zapytajcie ile rocznie kosztuje utrzymanie takiego obiektu. Może ktoś przeliczy wydatki każdej placówki oświatowej, hali sportowej (bieżące utrzymanie, remonty, płace personelu) i przedzieli przez liczbę uczniów.
    Nie wyobrażam sobie rzeczowej debaty nad szkolnictwem bez dokładnej analizy kosztów. Oświata to wydatek 56 milionów, Administracja 13 mln w skali roku, czy wprowadzono jakiś program oszczędności?

  4. Przez: realista Zamieszczono: 17 stycznia 2015

    Zastanówcie się Państwo Radni, czy gminę stać na to aby w każdej wiosce była, szkoła, sala gimnastyczna może jeszcze basen. Mamy 3 szkoły w odstępie 5 kilometrów w Borku Szlacheckim, Jaśkowicach, Zelczynie.

    Zbudujmy szkołe w Borku Szlacheckim za 6 milionów, za chwilę jeszcze salę gimnastyczna w Rzozowie, Jaśkowicach i znowu w Borku Szlacheckim, bo przecież przy każdej szkole jest potrzebna. Da się ?

    Ile dzieci jest w szkole w Borku, mało, to trzeba dzieci z osiedla Awaryjnego przypisać do okręgu Borek Szlachecki i tym samym uzasadnić budowę szkoły na wsi. Masakra !!!

    Czy nie lepiej postawić na SP2 w Skawinie tą szkołę rozbudować, dzieci z Borku dowozić do Jaśkowić albo Skawiny ?

    Sam jestem ojcem 2go klasisty dojeżdża samodzielnie autobusem szkolnym od 1 klasy i jest z tego zadowolony, lepsze to niż mała szkoła w Samborku, która jeszcze 40 lat temu byłą !

  5. Przez: leon Zamieszczono: 17 stycznia 2015

    Zanim dojdzie do debaty na temat oświaty, budowy kolejnych “kopalń” zwanych szkołami, potrzebna jest debata na temat realnych kosztów utrzymania każdej placówki. Kto to ma zrobić jeśli rada zdominowana przez misjonarzy oświatowych, burmistrzowie też z tego środowiska się wywodzą i na nim budują swój elektorat. Oświata to worek bez dna, jest w stanie wyłożyć finansowo każde takie miasteczko jak Skawina.

  6. Przez: Przerażona Zamieszczono: 17 stycznia 2015

    Szczerze przeraziła mnie ta sesja. Ludzie – wyborcy zacznijcie się interesować, kogo wybraliście. Dla mnie obraz jest taki: spęd obywateli gminy chcących dorobić. Np. taka rzecz: na pytanie pata Skuty gdzie dojeżdżają do szkół dzieci z Awaryjnego i Hutników, odpowiedź słychać przynajmniej dwójki radnych “do trójki”… no brak słów drodzy radni-bezradni, jeżeli na takim poziomie jest Wasza wiedza i Wy chcecie zarządzać gminą i ustalać budżet – na co mają iść pieniądze, nie wiedząc nawet jak wygląda oświata w samym mieście to jak można w ogóle pchać się na takie stanowiska???Zablokowaliście rozbudowę SP2. Do sierpnia są plany i pozwolenia. Jestem bardzo ciekawa co zrobicie gdy od września pójdzie do szkoły reszta sześciolatków z rocznika 2008 oraz rzesza tych odroczonych… Blokujecie rozwój dzieci, nauka do 17.05 nie sprzyja dodatkowym aktywnościom. Zajęcia dla dzieci rozpoczynają się w naszej gminie od 15.30, do tego są dzieci uzdolnione które chciałyby rozwijać się w szkole muzycznej – gdy szkoła będzie tak przeładowana i będzie wydłużać lekcje dzieci tam nie dotrą. Chcecie z młodego pokolenia zrobić półinteligentów i sprzyjacie swym postępowaniem patologii. Chcecie brać diety? To może najpierw zorientujcie się w jakiej gminie urzędujecie…

    • Przez: woźny Zamieszczono: 17 stycznia 2015

      …do tego są dzieci uzdolnione które chciałyby rozwijać się w szkole muzycznej… Tym dzieciom uzdolnionym można było zafundować stypendia na pokrycie dojazdu do krakowskich szkół muzycznych, a nie budować szkołę za kilka milionów i dawać co roku ponad milion na jej utrzymanie. Mnie poraża jak lobby nauczycielskie nie widzi nic poza czubkiem swojego nosa, stanem konta i ciągle jak lekarze dopomina się o prawa dla pacjenta.
      Szanowni radni zajmijcie się innym tematem, bezpieczeństwem, ochroną środowiska, komunikacją, tworzeniem miejsc pracy poza sferą budżetową, potrzebami pozostałych 99% społeczeństwa lokalnego o których misjonarze nie mają zielonego pojęcia. Myślę, że szybko się zorientujecie o co chodzi wciągającym was w niekończące się dyskusje, traktują wszystkich jak dzieci które uczą. To taka choroba zawodowa która wymaga rocznego urlopu zdrowotnego.

      • Przez: hmmm Zamieszczono: 17 stycznia 2015

        żeby dojechać do Krakowa na lekcje w szkole muzycznej to raczej te lekcje też trzeba kończyć o ludzkiej godzinie…

        • Przez: woźny Zamieszczono: 18 stycznia 2015

          Przecież mówimy o wydatkach miliona złotych na szkołę muzyczną, dla porównania żłobki to 900 tys.
          Domy kultury i ośrodki kultury, kluby wydatki prawie 4 miliony. Czy w tych obiektach jest aż takie obłożenie by nie zmieścić w nich narybku muzycznego? Może rodzice dzieci uzdolnionych teatralnie powinni domagać się budowy teatru, chyba jest ich więcej i teatr ma już tradycję w naszym mieście.
          Idąc tym tokiem myślenia decydentów wkrótce możemy przystąpić do budowy toru kajakowego, rowerowego, hali dla lekkoatletów nie mając bieżni i skoczni przy żadnej szkole.

  7. Przez: jarosław Zamieszczono: 16 stycznia 2015

    Czy mieszkańcy miasta są dyskryminowani? to tytuł artykułu prasowego.
    Radna Pani Zdzisława Bała nie pomyliła się tak bardzo mówiąc, że radnych ze wsi jest w RM więcej bo zapewne miała na myśli pochodzenie. Sprytnie wytłumaczył wystąpienie Przewodniczący RM.
    Temat nierównego traktowania postawił Radny Stanisław Pac, czy bezzasadnie?

  8. Przez: precedens Zamieszczono: 16 stycznia 2015

    Radna Janina proponuje jakieś eksperymenty z udziałem dzieci. Proszę nie wciągać dzieci w swoją politykę. Czy ma Pani zamiar opłacić ten eksperyment pieniędzmi z diety?
    Może niech sołtysi nie robią precedensów na skalę krajową tylko dokładnie przyglądną się możliwościom finansowym gminy zanim zaczynają składać obietnice wyborcze. Taki problem jak w Borku Szlacheckim może się pojawić we wszystkich wioskach bo rozmywanie się miast powoduje olbrzymie koszty, nie do udźwignięcia przez miasto.

  9. Przez: koment Zamieszczono: 15 stycznia 2015

    Widzę, że spora część radnych nie ma pojęcia co to jest budżet obywatelski, składali obietnice bo temat modny. Po pierwsze należy się podszkolić by nie stał się kolejną kością niezgody.
    Różne miasta różnie podchodziły do tematu niektóre na sugestie wojewodów wyłączyły z niego możliwość składania wniosków przez organizacje pozarządowe, rady osiedlowe.
    W ramach pomocy obywatelskiej proponuję radnym darmowy podręcznik, by nie opowiadali niestworzonych rzeczy. Jak wprowadzić budżet partycypacyjny jako część
    reformy polityki miejskiej? Najpierw niech poszukają odpowiedzi co to jest miasto, bo wielu ma z tym problem.
    Obowiązkowa lektura rozdział – Czym jest budżet partycypacyjny?
    http://www.instytutobywatelski.pl/wp-content/uploads/2013/03/budzet_partycypacyjny.pdf

  10. Przez: koment Zamieszczono: 15 stycznia 2015

    No i mieliśmy debatę, której rozstrzygnięcie nastąpiło większością głosów. Zarysowały się pierwsze podziały między radnymi, pierwszy dotyczył wydatków szkolnych, drugi o wiele głębszy to typowe podział miasto i wieś.
    W bezpośredniej konfrontacji zwolennicy proporcjonalnego rozdziału budżetu w stosunku do dochodów między miastem a wioskami przegrają z kretesem. Z prostej przyczyny, nawet jeśli radny mieszka w mieście a jest zakneblowany dyscypliną partyjną i koalicyjną nie poprze słusznych moim zdaniem dążeń radnych miejskich do powstania budżetów osiedlowych.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *