Skawiński Alarm Smogowy apeluje do Premiera RP w sprawie powołania systemu kontroli nad przemysłem

Skawiński Alarm Smogowy po ostatnich wydarzeniach w Skawinie, przekazał Premierowi RP apel mieszkańców miasta i gminy Skawina o podjęcie prac nad powołaniem skutecznego systemu nadzoru państwa nad przemysłem negatywnie oddziałującym na środowisko i zdrowie mieszkańców, a także nad szkodliwymi i uciążliwymi emisjami z zakładów przemysłowych. SAS wzywa w apelu do stworzenia skutecznej, dysponującymi wszystkimi niezbędnymi narzędziami, środkami i zapleczem inspekcji ochrony środowiska; apeluje o wprowadzenie zmian w prawie i organizacji administracji, ułatwiających – a wręcz wymuszających – współpracę między różnymi organami kontrolnymi a jednostkami samorządu terytorialnego każdego szczebla.W treści SAS podnosi również temat bulwersującej sprawy pożaru skawińskiego składowiska śmieci, która – jak to określił SAS – w soczewce ukazuje wszystkie niedostatki obecnego systemu nadzoru nad tego typu działalnością. 

Treść apelu do Premiera Rzeczypospolitej Polskiej skierowana przez SAS:

_____

Skawina, 18 czerwca 2018 r.

Szanowny Panie Premierze,

my,   mieszkanki   i   mieszkańcy   Miasta   i   Gminy   Skawina,   jesteśmy   zdruzgotani   i zbulwersowani    ubiegłotygodniowym   pożarem   składowiska   odpadów   w   naszym mieście. Pomimo,  że  o  zagrożeniu  wiedzieli  wszyscy  (Urząd  Miasta,  Państwowa  Straż Pożarna,   Policja,   Prokuratura,   Wojewódzki   Inspektorat   Ochrony   Środowiska,  CBA, Starosta, Wojewoda,   a   nawet   Pan,   Panie   Premierze),   a   mieszkańcy   od   miesięcy apelowali  i  informowali  o  niebezpiecznym  procederze  składowania  ponad  sześciu tysięcy ton odpadów w mieście, w sąsiedztwie osiedli ludzkich, składowisko spłonęło, jak dziesiątki innych w naszym kraju. Tej fatalnej nocy my i nasze dzieci wchłonęliśmy ogromną  dawkę  chemikaliów  wraz  z  powietrzem,  którym  oddychaliśmy.  Rodziców dzieci    znajdujących    się   w    chmurze    toksycznego    dymu    budził   w   nocy   kaszel najmłodszych  dzieci,  które  jak  kanarki  w  kopalni  sygnalizowały,  że  dzieje  się  coś niedobrego, że nie mogą oddychać, a toksyny, które przyjmują niewykształcone jeszcze układy  oddechowe,  pustoszą  ich  bezbronne  organizmy.  To  nie  jest  dramatyzowanie, Panie Premierze – to doświadczenia nasze własne i naszych bliskich.

Wojewoda Małopolski, prywatnie mieszkaniec Skawiny, i podległe mu służby ochrony środowiska zdecydowały się jednak zdarzenie to zbagatelizować twierdząc, że chmura toksycznych   pyłów oddziaływała   “jedynie”   na   sąsiedni   Kraków   –   jakby   zdrowie mieszkających  tam  ludzi  nic  nie  znaczyło.  Dla  uspokojenia  nastrojów  zeskanowano powietrze  spektrometrem  do wykrywania  gazów  bojowych,  w  tej  sytuacji  zupełnie bezużytecznym,  i bezrefleksyjnie oznajmiono, że nie ma zagrożenia.

Te    same    instytucje    od    roku    nie    potrafią   wyegzekwować   zakazu   prowadzenia działalności  przez  inne  składowisko  wysoce  niebezpiecznych  odpadów,  które  już raz płonęło  i  z pewnością  ponownie  zapłonie.  O  tragicznych  skutkach,  jakie  może  to przynieść dla  całego  miasta  i  gminy, informowaliśmy władze lokalne i regionalne nie raz,  bo  same  nie  potrafią nierzadko  nawet  tego  zauważyć.  Bezskutecznie.  Wszystkim jest bardzo przykro, wszyscy rozumieją – i dalej nic się nie zmienia.

Tej  wiosny,  dzięki  nieustępliwości  MIESZKAŃCÓW,  udało się zbadać skład chemiczny fetoru  emitowanego  przez  zakłady  przemysłowe  w  Skawinie. Trwało to ponad rok i udało się tylko  dzięki determinacji  mieszkańców, których wojewoda jeszcze jesienią 2017 publicznie nazwał populistami, gdy błagaliśmy o pomoc, obnażając jednocześnie brak jakiejkolwiek kontroli faktycznych emisji przemysłowych. W chemicznym fetorze emitowanym  przez  zakłady,  który nie pozwala nam otwierać okien również latem, znaleziono m.in. benzen, ksylen, naftalen, czy ujęty w konwencji sztokholmskiej w sprawie trwałych zanieczyszczeń  organicznych  heksachlorobutadien. Ale już w kilka dni po opublikowaniu wyników, Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska wydał oświadczenie, że nie ma pieniędzy na zbadanie wpływu tych substancji na nasze zdrowie i życie. Nie ma ich nawet na określenie stężeń tych substancji. Wciąż pozostajemy bez jakiejkolwiek ochrony,  informacji,  wsparcia. I tak  to  trwa,  pomimo szumnych zapowiedzi o zmianach, reformach czy ogromnych środkach finansowych.

Co dzieje się w Skawinie w okresie grzewczym też Pan Premier wie. Katastrofalny stan powietrza jest wypadkową wieloletnich i ciągłych zaniechań władz wszystkich opcji, w tym  między  innymi  tego, że rynek odpadu węglowego wciąż nie został uregulowany. Wciąż zamiast  zagospodarowywać, spalamy go w domowych paleniskach każdej zimy, skutecznie dusząc siebie i sąsiadów.

Szanowny Panie Premierze, biorąc to wszystko razem chcemy powiedzieć z całą stanowczością, że prawo​, które pozwala truć obywateli nie jest prawem​, a państwo które  nie potrafi  tego  prawa wyegzekwować lub zmienić, nie jest państwem. Pod skorupą obietnic bez pokrycia i wieloletnich zaniechań nie ma nic, nawet ułudy ochrony naszego – obywatelek i obywateli – bezpieczeństwa, zdrowia, dobrostanu.

Sami tracąc już wiarę, że to cokolwiek zmieni, ponownie apelujemy do Pana Premiera o bezkompromisowe działania, aby chronić tych bezbronnych, których większość nawet nie wie, skąd bierze  się rosnąca z roku na rok liczba nieuleczalnych chorób w Polsce – kraju, w którym oddech w tak wielu miejscach zabija. Bez gruntownej reformy inspekcji ochrony środowiska ​- a w zasadzie bez stworzenia go od nowa – życie i zdrowie Polek i Polaków nadal zależeć będzie od woli przemysłowców, a nie od sprawnie działającego Państwa.

Dlatego wzywamy Pana do podjęcia natychmiastowych działań, zmierzających do stworzenia systemowego nadzoru nad przemysłem i skutecznej, dysponującymi wszystkimi niezbędnymi narzędziami, środkami i zapleczem (w tym naukowo-laboratoryjnym i eksperckim) inspekcji ochrony środowiska. Apelujemy również o wprowadzenie  zmian w prawie i organizacji administracji, ułatwiających – a wręcz wymuszających! – współpracę między różnymi organami kontrolnymi a jednostkami samorządu terytorialnego każdego szczebla.

Pragniemy  zaznaczyć,  że  jest  to apel apolityczny. Kierujemy go zarówno do Pana, jak i byłych i przyszłych rządzących. Wszyscy wiemy, że jest to problem najwyższej wagi i wszyscy wiemy, że będziemy musieli przestać go w końcu ignorować. Pytanie tylko ile jeszcze  osób  musi  umrzeć. Naszym dramatem jest to, że nie umieramy nagle na ulicy; odkładane w organizmie toksyny zabijają nas powoli, czyniąc z tego osobistą tragedię ukrytą w przełykanych z trudem łzach najbliższych, a nie narodową tragedię.

Z Warszawy widać jedynie statystyki. Tymczasem  w  Skawinie – i w zbyt wielu innych miejscach Polski – widać gasnących ludzi, których Państwo zostawiło samych sobie.

Z wyrazami szacunku

Skawiński Alarm Smogowy

Ruch Społeczny Mieszkańców Miasta i Gminy Skawina

=====

Źródło: Fot. Kancelaria Premiera – Expose premiera Mateusza Morawieckiego

Skawiński Alarm Smogowy na Facebooku

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *